sobota, 28 września 2013

Unia

SMS Kraków - Unia Oświęcim

25 września rozegraliśmy zaległą kolejkę z ostatnią drużyną w tabeli - Unią Oświęcim. Cel był tylko jeden - zwycięstwo. Liczyliśmy na kolejną wysoką wygraną. Stało się jednak inaczej. Po kiepskiej grze całego zespołu - szczęśliwie - wygraliśmy zdobywając trzy gole a tracąc jednego. Był to jeden z najgorszych meczy w moim wykonaniu. Nie mogłem wejść w grę. Trzeba o tym zapomnieć i koncentrować się na niedzielnym spotkaniu z Krakusem Nowa Huta. xx

SMS Kraków 3:1 Unia Oświęcim

sobota, 21 września 2013

Tabela

Oto tabela prezentująca nasze rozgrywki po pięciu (nie każdy ma tyle samo) rozegranych kolejkach. Nasz bilans wygląda imponująco. Najlepsza defensywa i najlepsza ofensywa w lidze. Oby utrzymać ten wynik do końca. xx

Strażak

Strażak Mokrzyska - SMS Kraków

Szóstą kolejkę rozegraliśmy awansem 19 września. Pojechaliśmy na stadion beniaminka rozgrywek - do Mokrzysk. Mecz odbył się przy ciężkich warunkach atmosferycznych. Jednak podeszliśmy do niego bardzo poważnie i od pierwszej minuty przeważaliśmy. Po pierwszej połowie wygrywaliśmy 0:3. Druga połowa to tzw. popis strzelecki naszej drużyny.  Piłka wylądowała w siatce przeciwnika kolejne siedem razy. Zdobyłem jedną z bramek. Pierwszą połowę rozegrałem gorzej niż drugą. Swój występ w meczu oceniam na dobry z minusem.xx

Strażak Mokrzyska 0:11 SMS Kraków

Kierunek - Staniątki

Puszcza Niepołomice - SMS Kraków 

15 września wyjechaliśmy na cięzkie spotkanie z Puszczą Niepołomice. Mecz zagraliśmy na stadionie w Staniątkach. Nasz bilans przed tym meczem to porażka i wygrana, przecwinik zanotował dwie wygrane i dwa remisy. Od początku meczu Puszcza postawiła nam swoje warunki gry. Przy bardzo dobrej defensywie zdołaliśmy strzelić dwie bramki w pierwszej połowie, mimo, że byliśmy drużyną pozornie gorszą. W drugiej połowie to my przeważaliśmy i postawiliśmy własne warunki. Dołożyliśmy trzecią bramkę i wynik meczu był już przesądzony. Zagrałem bardzo dobre, pełne spotkanie. Jak to ujął nasz trener: "Mało drużyn wygra na tym terenie, gratuluję". xx

Puszcza Niepołomice 3:0 SMS Kraków

Poprad Muszyna

SMS Kraków - Poprad Muszyna

Trzy dni po przegranym meczu z Górnikiem gościliśmy na własnym stadionie Muszyński Poprad. Zagrałem bardzo dobre spotkanie. Strzeliłem dwie bramki i grałem około 70' minut. Wkońcu zagraliśmy zespołowo i nie daliśmy żadnych szans zawodnikom z Muszyny. Mecz zakończył się wynikiem 11:0. xx

SMS Kraków 11:0 Poprad Muszyna

Pierwszy ligowy mecz

Górnik Wieliczka - SMS Kraków

Piątego września pojechaliśmy do Wieliczki. Mecz inaugurujący naszą kolejkę nie zakończył się pomyślnie po naszej stronie. Po słabym meczu i mnóstwie niewykorzystanych okazji wygrywaliśmy 0:1 do 80' minuty. Niestety jedno złe zachowanie w ofensywie i groźna kontra... Piłka otarła mnie o rękę i sędzia podyktował rzut wolny z 17. metrów. Przeciwnik przymierzył po "długim" i w 81' minucie remisowaliśmy 1:1. Niestety, kolejna strata i kontratak zakończył się drugą bramką dla Wieliczan (86' minuta). Przegraliśmy mecz  na własne życzenie, zagrałem dość dobre całe spotkanie. xx

Górnik Wieliczka 2:1 SMS Kraków

Zmiany

Jak w temacie nastąpiła wielka zmiana... A więc od początku:
Po miesięcznej lipcowej przerwie od piłki wróciłem do treningów w Garbarzu. Już w pierwszy dzień po powrocie rozegraliśmy sparing z LKS Strzelec Budzów - wygrywając 8:1. Zagrałem bardzo słabe 45' minut. Po tygodniowych treningach wróciłem na dobrą drogę i przystąpiliśmy do meczu pucharowego z drużyną pobliskiej Marcówki. Niestety, przegraliśmy owy mecz 2:1. Na mecz pojechaliśmy w jedenastu w tym dwóch bramkarzy i trzech juniorów. Myślę, że stąd mógł wziąć się taki wynik. Niestety - kolejne słabe spotkanie. Powoli zbliżała się nowa runda. Nie sądziłem, że zmienię barwy jeszcze w najbliższym czasie (sierpniu). Nadszedł czas na pierwszy ligowy mecz, pierwsze spotkanie na wyjeździe z MKS Trzebinia-Siersza (przegrana 3-0 wo/niezarejestrowany zawodnik). Nie zagrałem ani minuty, rozgrzewałem się od połowy. Podobnie w drugim meczu rozegranym na własnym boisku z Karpatami Siepraw zremisowanym 1:1 nie wyszedłem na boisko. Zdecydowałem się wyjechać na obóz z Krakowskim SMS'em. Lepiej zrobić krok w tył i dwa do przodu niż potem żałować. Na obozie rozegraliśmy dwa sparingi, w obydwóch zagrałem większość minut. Pokazałem się z bardzo dobrej strony. Wróciła forma z przed wakacji. Nastąpił więc czas na nowy sezon w nowym klubie. Powrót do Szkoły w Krakowie i powrót na sztuczne boisko - Szablowskiego. Po udanym obozie nadszedł czas na rozpoczęcie Ligi. xx