niedziela, 17 listopada 2013

Tabela po rundzie

Pozytywnym akcentem zakończyliśmy rundę jesienną. Po wygranej w Targanicach 2:4 plasujemy się na pierwszej pozycji mając 4 punkty przewagi nad drugim Górnikiem. Od poniedziałku zaczynam przygotowania do rundy rewanżowej. Solidnie przepracuję najbliższy miesiąc i postawię sobie dalsze cele. Runda ułożyła się dla mnie bardzo dobrze. Wystąpiłem pełny wymiar czasu w większości spotkaniach. Strzeliłem 4 bramki - straciliśmy ich tylko 8. xx

Wyjazd do Targanic

Halniak Targanice - SMS Kraków

Dzisiejszego dnia rozegraliśmy mecz z ostatnim zespołem naszej ligi. Pomimo tygodniowej absencji na treningach - z powodu wyjazdu na Ukrainę - znalazłem się w pierwszym składzie. Miałem być trzonem zabezpieczającym grę defensywną. Niestety warunki atmosferyczne, zmęczenie po tygodniu i brak treningu przez dłuższy okres dało się we znaki. Już w pierwszej połowie popełniłem poważny błąd nie wybijając piłki. Przeciwnik przechwycił ją i wpakował do siatki. Do przerwy remisowaliśmy 1:1 po karnym (przyznanym dla nas - według mnie zła decyzja sędziego). Po przerwie sędzia chciał się zrewanżować gospodarzom i podyktował im jedenastkę. Piłka po dośrodkowaniu trafiła w moją twarz i została później przeze mnie wybita - niestety sędzie zinterpretował sytuację inaczej. Twierdził, że piłkę przyjąłem ręką (decyzja podjęta "na krzyk" kibiców gospodarzy). "Popełniłem" więc następny błąd i przegrywaliśmy 2:1. Na szczęście sytuacja się odwróciła i zaczęliśmy wykorzystywać własne akcje. Wygrywaliśmy 2:3 lub 2:4 i zostałem zmieniony w ok. 70' minucie. Uważam ten mecz za bardzo słaby w moim wykonaniu. Byłem zdenerwowany na samego siebie popełniając dziecinne błędy. Czas rozpocząć sezon przygotowawczy i zapomnieć o zeszłej rundzie. xx

Halniak Targanice 2:4 SMS Kraków

UKRAINA

Dnia 8 listopada bieżącego roku wyjechaliśmy na wycieczkę na Ukrainę. Celem wycieczki było zapoznanie się z historią Polaków, którzy oddali życie za ówczesne tereny ojczyzny. Mnóstwo cmentarzy, pomników, nagrobków, miejsc pamięci po powstańcach i kilkaset kilometrów pokonywanych każdego dnia.
Na całe szczęście rozegraliśmy przez ten czas dwa sparingi (+dwa druga drużyna*). Pierwszy sparing zakończył się naszym zwycięstwem 3:2. Nazwy drużyny nie byłem w stanie zapamiętać (drużyna z Lwowa). Wystąpiłem na pozycji środkowego obrońcy i byłem kapitanem zespołu. Na boisku przebywałem przez całe spotkanie. Zwycięstwo było satysfakcjonujące ze względu na poziom gry przeciwnika. Nie popełniłem jakiegoś większego błędu i zaliczam to spotkanie do udanych.
Drugi sparing rozegraliśmy w Kijowie. Przeciwnikiem była druga drużyna U19 Dynama Kijów. Niekorzystne warunki i bardzo słaba nasza dyspozycja sprawiła, że byliśmy bez szans. Jak to już bywało we wcześniejszych meczach - nie wykorzystaliśmy paru dogodnych sytuacji. Przeciwnik przejął inicjatywę i do przerwy przegrywaliśmy 2:0. Po przerwie nasza gra nie poprawiła się i Dynamo wpakowało nam po raz kolejny piłkę do bramki. Ostatecznie przegraliśmy 3:0. Również zagrałem całe spotkanie w roli środkowego obrońcy (kapitan). Uważam, że zagrałem bardzo przeciętny mecz.
Czas znów wrócić do normalnego trybu życia. Przez cały pobyt na Ukrainie niestety nie miałem czasu na trening, Od poniedziałku zabieram się do solidnej pracy - rozpoczynam zimowy okres przygotowawczy.
Ogólnie podróż się udała. xx

Ostatni mecz u siebie

SMS Kraków - Glinik Karpatia/Gorlice

W piątek 8 listopada zagraliśmy ostatni w tej rundzie mecz ligowy u siebie. Przeciwnikiem był Glinik Karpatia/Gorlice. Wystąpiłem w pierwszym składzie. Mecz zaczęliśmy dość dobrze. Atakowaliśmy przez większość spotkania. Jak zawsze mieliśmy mnóstwo nie wykorzystanych sytuacji. Po przerwie poprawiliśmy skuteczność i pewnie wygraliśmy 4:0 utrzymując pozycję lidera. Zagrałem ok. 70' minut. Swoją grę ocenię na dobry. Nie było źle ale mogło być lepiej. xx

SMS Kraków 4:0 Glinik Karpatia/Gorlice

piątek, 1 listopada 2013

Mecz o fotel lidera

Garbarnia Kraków - SMS Kraków

W czwartkowe popołudnie zagraliśmy mecz z będącą na drugim miejscu Garbarnią. Była to dla nas ogromna szansa na powiększenie przewagi punktowej. Do meczu podeszliśmy wyluzowani i pewni swoich umiejętności. Gra toczyła się raz z jednej, raz z drugiej strony. Objęliśmy prowadzenie jako pierwsi. W drugiej połowie, po strzale z rzutu wolnego i niefortunnej interwencji bramkarza straciliśmy wyrównującą bramkę. Do 89' minuty czekaliśmy na zwycięskiego gola. Po składnej akcji wpakowaliśmy piłkę do siatki i mecz zakończył się wynikiem 1:2. Dobra gra defensywna, doświadczenie i tylko jedna bramka stracona - nie z winy obrony. Mecz oceniam na dobry ze swojej strony. Mogło być lepiej. Bardzo wiele wskazuje na to, że zakończymy rundę z najlepszą obroną w lidze. xx

Garbarnia Kraków 1:2 SMS Kraków

sobota, 26 października 2013

BKS

SMS Kraków - BKS Bochnia

W czwartkowe popołudnie zagraliśmy na własnym obiekcie z Bochnią. Zagrałem od pierwszej minuty. Od początku do końca meczu byliśmy drużyną prowadzącą grę. Mnóstwo niewykorzystanych sytuacji i mecz zakończył się wynikiem "tylko" 5:0. Zagrałem średnie spotkanie, jednak kolejne 90' minut. Trochę szczęścia i doświadczenie pozwoliło utrzymać kolejny raz zero z tyłu. xx

SMS Kraków 5:0 BKS Bochnia

wtorek, 22 października 2013

Dunajec Nowy Sącz

Dunajec Nowy Sącz - SMS Kraków

Dwudziesty października, popołudnie. Jedziemy na boisko Nowo Sądeckiego Dunajca. Potencjalnie jesteśmy faworytami. Niezbyt miłe powitanie - gospodarze nie zapewnili nam nawet szatni przed meczem - przebieraliśmy się obok boiska na świeżym powietrzu. Szybka rozgrzewka i mecz. Na szczęście świetnie w niego wszedłem. Już w 3' minucie udało mi się po stałym fragmencie gry pokonać bramkarza drużyny przeciwnej. Do połowy powiększyliśmy prowadzenie do stanu 0:2. W drugiej połowie mieliśmy wiele dogodnych sytuacji, niestety wykorzystaliśmy tylko jedną z nich i mecz zakończył się wynikiem 0:3. Potwierdziliśmy doskonałą formę. Uważam, że zagrałem bardzo dobre zawody. Dopisałem do swojego konta już czwartą bramkę. xx

Dunajec Nowy Sącz 0:3 SMS Kraków